Imię: Kandu V Płeć: samica Data urodzenia: prawdopodobnie w 1974r. Data śmierci: 21.08.1989r. Czas w niewoli: 11 lat 10 miesięcy Rodzice: ?/? Krewni: Kanuck II*, Hoi Wai* Potomstwo: dwa młode,w tym jedno żywe - Orkid Przyczyna śmierci: uszkodzenie górnej szczęki, wykrwawienie W październiku 1977r. trzy orki zostały złapane u wybrzeży południowej Islandii, niedaleko Ingolfshofdi.Były to dwie samice i jeden samiec.Zostały wysłane do Dolfinarium of Hardejwik na Niderlandach.Później dołączyła jeszcze do nich samica Kona II*.Jakiś czas po ich przybyciu do parku przybyły kolejne dwie orki,nazwane później Winnie* oraz Magnus*.Samiec Kona oraz samiec wraz z jedną samicą zostały przeniesione do Sea World w grudniu.Kona trafiła do Sea World Orlando,podczas gdy samiec Kanuck II* razem z samicą,znaną jako Kandu V, zostały wysłane do Sea World California.Dwie nowe orki zaczęły brać udział w pokazach Shamu wraz ze starszymi mieszkankami parku z Winstonem* i Kenau*.Kanuck został później przeniesiony do basenu Whale and Dolphin.Podczas swoich pierwszych lat w niewoli,od 1979r. do 1980r.,Kandu należała do Sea World Aurora.Kandu była dobrym zwierzęciem,ale czasami miała gorsze chwile.W 1984 roku wyrzuciła do góry dwóch trenerów korzystając również z dwóch sposobności.Natomiast w 1986r. przywoździła trenera do ściany.Czasami zdarzały się sytuację,gdy orka pokazywała agresję.31 stycznia 1986r. samica urodziła niestety martwe młode.Rok później do Sea World trafiły dwie orki z zamkniętego już parku.Był to samiec Orky II* oraz samica Corky II.Nie minęło długo,a Kandu oraz dominująca Corky się znienawidziły.22 czerwca 1987r. doszło do zderzenia obu samic.Jednak Kandu najczęściej straszyła Corky gryząc i kłapiąc zębami.23 września Kandu zaraz po popołudniowym pokazie urodziła pierwsze żywe młode.Działo się to na oczach około 3000 ludzi.Maleńka samiczka została nazwana Orkid (dziecko Orky),po ojcu - Orky,który został przeniesiony trzy dni po tym..Kandu nie była towarzyską orką,ale za to doskonałą matką.21 sierpnia 1989 eoku,podczas pokazu o 16.00,Corky oraz Orkid spotkały się razem.Kandu była wtedy z tyłu basenu.Nagle wypłynęła z tyłu i uderzyła w Corky z szybkością 35-40 mph.Po ataku Kandu wróciła na tył basenu.W krótkiej chwili krew zaczęła tryskać z otworu nosowego Kandu.Działo się to na oczach wszystkich zgromadzonych...Biedna Orkid pływała wokół matki,która traciła coraz więce,i więcej krwi...Trenerzy tylko bezradnie patrzyli na ten dramat...Po 45 minutach samica straciła zbyt dużo krwi i powoli zaczęła opadać na dno.Po sekcji okazało się,że Kandu złamała sobie górną szczękę oraz uszkodziła aortę.Odeszła w wieku około 15 lat.
|